grafika 1

 

 

Rosnąca konkurencja wśród dostawców oprogramowania dla brokerów ubezpieczeniowych znacząco rozszerzyła wybór pakietów oprogramowania. Oznacza to większe możliwości dobrania odpowiedniego rozwiązania dla poszczególnych firm brokerskich – a także większy kłopot z tymże doborem. Jako jeden ze znaczących dostawców na polskim rynku chętnie zachwalalibyśmy nasze produkty, jednak zamiast tego próbujemy przyjrzeć się dostępnym opcjom możliwie bezstronnie. Niniejszy artykuł ma na celu przybliżenie odbiorcy faktycznego znaczenia tak często powtarzanych ostatnio terminów i określeń.

 

Aplikacja dedykowana – próba definicji         

                
Cóż właściwie oznacza termin „aplikacja dedykowana dla firmy brokerskiej”? Czy chodzi tylko o jej przystosowanie do specyficznego trybu pracy brokerów i procesowego zarządzania aktywnościami? Czy może o zapewnienie technicznych i administracyjnych warunków wyłącznego korzystania ze środowiska aplikacyjnego, jego baz danych i narzędzi konfiguracyjnych? A może o możliwość indywidualnego zamodelowania i zaprogramowania funkcji ściśle według wskazań użytkowników kluczowych? Wydaje się, że poprawna odpowiedź brzmi: chodzi o co najmniej trzy powyższe elementy oraz zwrot z inwestycji (tzw.ROI) wynikający z lepszej adaptacji rozwiązania i dopasowania go konkretnych potrzeb brokerów. Nawet w niewielkiej firmie dobre rozwiązanie powinno generować oszczędności w kwocie co najmniej jednego etatu.
           

Chmura czy własny serwer

Nie trzeba być wyrafinowanym znawcą tematu, by dostrzegać i rozumieć zachodzące od kilku lat zmiany w podejściu do profesjonalnego wykorzystywania zalet tzw. chmury i lokowanych w niej serwerów obsługujących praktycznie dowolne aplikacje. Wiele z powstałych w Polsce i poza jej granicami centrów danych może już sobie pozwolić na znaczące obniżki cen i oferowanie swoich usług na niezwykle atrakcyjnych poziomach. Opierając się wyłącznie na rachunku ekonomicznym bardzo często dochodzimy do dość oczywistych wniosków – wynajęcie środowiska technicznego w chmurze jest najtańszą, najłatwiejszą i najmniej ryzykowną opcją. Szczególnie jeśli dokonamy uczciwej kalkulacji, z uwzględnieniem całkowitych kosztów posiadania (TCO – Total Cost of Ownership) na przestrzeni kilku lat, z uwzględnieniem faktycznych kosztów dodatkowego wyposażenia i obsługi technicznej. Mimo wielu zalet chmury jedynie jej agresywni propagatorzy mogą ją rekomendować dla każdego scenariusza zastosowań – rozsądny wybór powinien brać pod uwagę wiele innych czynników i wcale nie jest z góry przesądzony. W wielu przypadkach wewnętrzne lub zewnętrzne regulacje, konieczność zapewnienia ochrony danych osobowych i wrażliwych czy nawet nieuzasadnione wymagania poszczególnych Klientów mogą spowodować, że należy zastosować instalację systemu we własnej infrastrukturze, zainwestować w odpowiedni sprzęt i oprogramowanie oraz zaaranżować pewną i kompetentną obsługę. Lokalne czy własne instalacje nadal mają wiele nie dających się przecenić zalet takich jak: pełna zarządzalność własnymi zasobami, przynajmniej częściowe uniezależnienie się od dostawców usług hostingowych czy łącz internetowych, często znacznie szersze możliwości integracji poszczególnych systemów i udostępniania ich naszym kontrahentom.

Czas na mały quiz na koniec tego akapitu: czy ulokowanie serwera w chmurze oznacza korzystanie z aplikacji wyłącznie przez przeglądarkę internetową?
Otóż NIE i o tym parę słów poniżej.

Oprogramowanie klienckie czy przeglądarka

Nieco starszym (nazwijmy zaawansowanymi) użytkownikom różnego rodzaju oprogramowania dość oczywiste wydaje się, że dla wielu profesjonalnych zastosowań konieczna jest praca w programie komunikującym się z odpowiednimi serwerami – ale jednak z całym arsenałem narzędzi swoistych dla aplikacji instalowanych na komputerze użytkownika. Zalety takiego środowiska pracy doceniają szczególnie osoby zmagające się z codziennym natłokiem zadań związanych z wieloma wątkami ich aktywności. Angielskojęzyczne terminy typu multitasking czy information worker brzmią atrakcyjnie wyłącznie dla osób znających je tylko z opowieści znajomych. Dla operacyjnych czy zarządczych stanowisk oznaczają konieczność błyskawicznego przełączania się pomiędzy poszczególnymi zagadnieniami i kontekstami, skupiania maksimum uwagi na dokumentach i decyzjach, rejestrowania w systemie wielu dokumentów i korzystania z wielu źródeł informacji praktycznie jednocześnie. W takich warunkach pracy wszelkie udogodnienia stanowią o biznesowym „być lub nie być, potrafią diametralnie wpłynąć na poziom komfortu pracy użytkowników i przełożyć się na wyższą jakość obsługi Klientów firmy brokerskiej. O sukcesie w obecnych czasach nie decydują już wielkie przewagi, a raczej pojedyncze procenty – niemalże jak w biegach sprinterskich czy wyścigach Formuły 1. A czasem wystarczy mieć pod ręką wygodny przycisk w skrzynce pocztowej, który prześle mail ze wszystkimi załącznikami do odpowiedniego kontekstu aplikacji brokerskiej. Istotne zalety oprogramowania instalowanego na poszczególnych stanowiskach pojawiają  się także w zakresie bezpieczeństwa, której przyjrzymy się nieco szerzej. Czy oprogramowanie instalowane na poszczególnych stacjach jest droższe? Zwykle (niestety) tak, przy czym np. inwestycja w oprogramowanie pracy grupowej IBM stosowane w rozwiązaniach xBroker Master zwraca się już po pierwszym miesiącu pracy dając użytkownikom do 20% oszczędności czasu!

Jarosław Stodolny
Master Labs Ltd.